Słońce wyjrzało zza chmur!

Chełminianka Chełmno ograła 2:0 (0:0) Piasta Złotniki Kujawskie w spotkaniu 20. kolejki IV ligi kujawsko-pomorskiej. Bramki dla chełmnian zdobyli Tomasz Grzelecki i Dawid Orlicki. Gole również tych samych zawodników zapewniły nam zwycięstwo w pierwszym meczu pomiędzy obiema ekipami, kiedy to na terenie złotniczan wygraliśmy 2:1!

CHEŁMINIANKA: Kawała – Czyżniewski, Szpankiewicz, Orlicki, Śmigielski – Marks (k), Rogulski (91 Sikora), Piasecki (74 Olszewski), Grzelecki (87 Bolt), Ernest (92 Wódkiewicz) – Cylc [72 czk].

Pierwsza połowa spotkania była bardzo wyrównana i nie obfitowała w sytuacje bramkowe z obu stron. Około 30. minuty zakotłowało się w polu karnym chełmnian i jeden z piłkarzy przyjezdnych upadł, a sędzia ukarał go żółtą kartką za chęć wymuszenia „jedenastki”. Później ponownie swojego szczęścia spróbowali goście, ale strzał po rykoszecie obronił Mateusz Kawała. Chwilę przed zejściem zespołów do szatni Dawid Piasecki przestrzelił z dystansu obok bramki.

Po zmianie stron ożywili się chełmnianie, którzy musieli sobie dzisiaj radzić bez dwóch ważnych ogniw. Rafała Baranowskiego zatrzymał kurs trenerski, natomiast Piotr Kaczkowski musiał pauzować za czwartą żółtą kartkę. Krótko po wznowieniu gry w polu karnym został sfaulowany Dawid Cylc, a arbiter słusznie podyktował za to „jedenastkę”. Do futbolówki podszedł Tomasz Grzelecki i pewnym strzałem wyprowadził ekipę z „miasta zakochanych” na prowadzenie.

W 64. minucie meczu Cylc zagrał do Wojciecha Ernesta, lecz „Erni” nie znalazł drogi do siatki Piasta. Kilka chwil później pierwszy z graczy spróbował powiększyć prowadzenie Chełminianki – niestety bezskutecznie. W 72. minucie młodzieżowiec, który przyszedł do Chełmna z Wdy Świecie, musiał opuścić boisko z powodu drugiej żółtej kartki. Nie przeszkodziło to klubowi z Chełmna podwyższyć wynik na 2:0 w 84. min gry, gdy po rzucie wolnym wykonywanym przez Dawida Szpankiewicza piłkę do siatki skierował Dawid Orlicki. Pod sam koniec rywalizacji dobrą okazję miał jeszcze Ernest, ale strzał napastnika głową przeszedł obok lewego słupka bramki Piasta.

Chełminianka Chełmno odniosła pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej. Przełamanie już za nami, a teraz należy w każdym z kolejnych spotkań pokazywać i wykorzystywać swój potencjał piłkarski. W następną sobotę znowu gramy u siebie – tym razem z Naprzodem Jabłonowo Pomorskie, a za dwa tygodnie jedziemy do Włocławka, aby zmierzyć się z miejscową Włocłavią. Wracamy na właściwe tory i z pewnością można do następnych meczów podchodzić z większą dozą optymizmu niż dotychczas.