Podarowany rzut wolny odebrał nam zwycięstwo

Chełminianka Chełmno zremisowała 2:2 (2:1) z Orlętami Aleksandrów Kujawski w zaległym meczu 23. kolejki IV ligi kujawsko-pomorskiej.

CHEŁMINIANKA: Kawała – Czyżniewski, Orlicki, Szpankiewicz [żk], Śmigielski – Baranowski, Kaczkowski (k), Cylc [żk], Rogulski, Piasecki (80 Grzelecki) – Ernest [żk].

Chełmnianie wyszli na prowadzenie w 16. minucie gry, gdy piłkę do siatki skierował Dawid Cylc. Chwilę później goście wyrównali po bramce Szymona Brzezińskiego. Wynik 1:1 utrzymywał się przez długi okres. Przyjezdni stracili tzw. bramkę do szatni, kiedy jedną z akcji skutecznie wykończył Wojciech Ernest. Popularny „Erni” zaliczył w ostatnich pięciu spotkaniach aż sześć goli, a jego dobra forma pozytywnie wpływa na postawę całej drużyny.

Po zmianie stron na boisku w Kijewie Królewskim trwała ostra rywalizacja. To piłkarze z „miasta zakochanych” mieli więcej okazji. Sam Cylc co najmniej trzykrotnie był bliski przechytrzenia golkipera gości. Feralna dla Chełminianki okazała się 86. minuta meczu. Orlęta miały wówczas rzut wolny – jeden z ich zawodników uderzył w mur, z którego według arbitra wybiegł Ernest. Przez to sędzia ponownie podyktował rzut wolny, tym razem dziesięć metrów bliżej do bramki Mateusza Kawały. Z prezentu skorzystał Łukasz Witucki, skutecznie egzekwując stały fragment gry.

Już w najbliższą sobotę zespół znad Wisły zaprezentuje się ostatni raz teoretycznie u siebie. Niestety, ponownie Chełminianka będzie zmuszona gościć swojego przeciwnika w Kijewie Królewskim, gdzie o godzinie 17:00 podejmie Sadownika Waganiec. W pierwszym meczu pomiędzy obiema ekipami był remis 1:1. Waganieccy gracze zajmują trzecią pozycję od końca w IV lidze kujawsko-pomorskiej. Zapraszamy wszystkich kibiców na to spotkanie!