Ważna wygrana Chełminianki!

Chełminianka Chełmno ograła 2:1 (2:0) w Złotnikach Kujawskich miejscowego Piasta w meczu piątej kolejki IV ligi kujawsko-pomorskiej. Chełmnianie ponownie kończyli mecz w dziesięciu.

CHEŁMINIANKA: Kawała – Majorek, Szpankiewicz, Murawski, Orlicki [żk], Baranowski [żk], Kaczkowski (K), Nalaskowski [żk], Rogulski [żk], Grzelecki, Ernest [80 czk].

Dla obu ekip sobotnie spotkanie miało miano pojedynku o przysłowiowe sześć punktów. Można było mieć obawy przed tą rywalizacją, gdyż Piast grał u siebie, a chełmnianie wystąpili bez m.in. Szymona Marksa i Pawła Śmigielskiego. To jednak drużyna z „miasta zakochanych” strzeliła dwie pierwsze bramki w tym meczu. Około 18. minuty w polu karnym został faulowany Oskar Nalaskowski i arbiter podyktował rzut karny. Do jedenastki podszedł Tomasz Grzelecki i strzelił na 1:0 dla Chełminianki. W 40. minucie Piotr Kaczkowski zagrał do Dawida Orlickiego, a zawodnik pochodzący ze Śląska zdobył swojego pierwszego gola w barwach KS-u – i to od razu niezmiernie ważnego.

Po przerwie Piast rzucił się do odrabiania swojej straty. Spotkanie było rozgrywane na murawie o słabej jakości – utrudniało to grę obu zespołom. W 71. minucie rywalizacji Marek Baranowski strzelił kontaktową bramkę dla gospodarzy. Sytuacja stała się bardzo niebezpieczna dla chełmnian. Dziesięć minut później Wojciech Ernest wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę. Piąty mecz i piąta czerwona kartka – nie lada wyczyn. Pod koniec pojedynku z placu gry został wyrzucony jeden z gospodarzy. Sędzia doliczył do czasu podstawowego aż sześć minut, przez które na szczęście nic już się nie wydarzyło.

Chełminianka wraca w dobrych nastrojach ze Złotnik Kujawskich – trzy punkty pojechały do Chełmna. Awansowaliśmy na dziesiąte miejsce w tabeli z sześcioma oczkami na swym koncie.