Trzy punkty zdobyte po trudnym boju

Trzy punkty zdobyte po trudnym boju

Chełminianka Chełmno zrealizowała swój plan na mecz z Lechem Rypin, ogrywając byłego II-ligowca 2:1 (1:1) po trafieniach Tomasza Grzeleckiego i Piotra Kaczkowskiego.

CHEŁMINIANKA: Kawała – Śmigielski (65 Murawski), Orlicki [żk], Szpankiewicz, Majorek, Baranowski [76 czk], Kaczkowski (K), Nalaskowski, Piasecki (88 Sikora), Ernest, Grzelecki (59 Rogulski).

Pierwsze pół godziny spotkania było dość senne – gra toczyła się głównie w środku pola. W 32. minucie pojedynku jeden z rypinian dośrodkował piłkę, Mateusz Kawała nie złapał jej i dwóch zawodników z Rypina znalazło się przed pustą bramką. Futbolówkę do siatki ostatecznie skierował Łukasz Waligóra. Chełmnianie fenomenalnie odpowiedzieli za sprawą trafienia Tomasza Grzeleckiego. Do końca pierwszej połowy zawodnicy znad Wisły stworzyli sobie jeszcze kilka dogodnych okazji.

Drugą część rywalizacji Lech rozpoczął mocnym uderzeniem. W stuprocentowej sytuacji piłkarz z Rypina minął się z dobrze zagraną do niego piłką. Chełminianka za to zagroziła bramce rypinian za sprawą Kaczkowskiego Piaseckiego, lecz nie przyniosło to efektu w postaci gola. W 58. minucie meczu chełmnianie wreszcie dopięli swego. Piotr Kaczkowski strzałem z obrębu pola karnego pokonał bramkarza przyjezdnych. Ten sam zawodnik kwadrans przed końcem uderzył z rzutu wolnego w słupek bramki Lecha.

Chwilę po tym niepotrzebną drugą żółtą kartkę otrzymał Rafał Baranowski – grający trener został wyrzucony z boiska. To kolejne wykluczenie Chełminianki w tym sezonie, w poprzednich spotkaniach bezmyślnymi zachowaniami popisali się Przemysław Mueller Paweł Śmigielski. Ponadto w pierwszej kolejce za faul z placu gry wyleciał Dawid Szpankiewicz.

Lech Rypin był pod koniec rywalizacji bliski wyrównania, jednak tym razem szczęście sprzyjało Chełminiance Chełmno, która w końcu zainkasowała komplet punktów.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości