Nie zrewanżowaliśmy się Unii

Chełminianka Chełmno przegrała 1:2 (0:2) z Unią/Drobex Solec Kujawski w spotkaniu szesnastej kolejki IV ligi kujawsko-pomorskiej. Piłkarze z „miasta zakochanych” stracili oba gole w ciągu pierwszych piętnastu minut. Bramkę kontaktową dla chełmnian zdobył Piotr Murawski krótko przed końcem gry.

CHEŁMINIANKA: Kawała – Śmigielski, Murawski [żk], Orlicki, Bolt (64 Sikora), Baranowski, Kaczkowski (K), Majorek, Piasecki, Rogulski, Ernest.

Zawodnicy Rafała Baranowskiego przystąpili niestety do kolejnego meczu w dość okrojonym składzie. Chełmińscy kibice nie mogli zobaczyć na boisku z różnych przyczyn m.in. Dawida Szpankiewicza, Szymona Marksa czy Tomasza Grzeleckiego.

Przyjezdni o wiele lepiej zaczęli pojedynek z Chełminianką i Łukasz Nowak pokonał w trzeciej minucie Mateusza Kawałę. Gospodarzom zmagań nie kleiła się gra, szczególnie w pierwszej połowie chełmnianie nie potrafili postraszyć swojego przeciwnika.

Kwadrans po rozpoczęciu rywalizacji na tablicy wyników widniał już rezultat 0:2 po samobóju Piotra Murawskiego. Po tym fakcie przyjezdni poczuli komfort i trzymali na dystans swojego niedawnego przeciwnika z III ligi.

Ekipa z Chełmna zaczęła dochodzić do bardziej klarownych sytuacji bramkowych w ciągu ostatnich trzydziestu minut. Dało to efekt pod sam koniec spotkania, gdy Piotr Murawski strzelił gola kontaktowego. Kilkadziesiąt sekund przed ostatnim gwizdkiem chełmnianie mieli jeszcze piłkę meczową w postaci stuprocentowej akcji. Gdy wynikło zamieszanie w polu karnym unitów, żaden z gospodarzy nie potrafił umieścić futbolówki w siatce. Krótko po tym sędzia Bartosz Kaszyński z Bydgoszczy zakończył spotkanie.

Chełminianka Chełmno skończyła piłkarską jesień na ósmym miejscu w tabeli rozgrywek. Piłkarze Rafała Baranowskiego w szesnastu meczach zdobyli dwadzieścia pięć punktów, a ich bilans bramkowy wyniósł 39-29. Następne mecze KS-u dopiero w 2016 roku – już teraz zapraszamy!