Dominacja
Cyklon Kończewice okazał się zespołem co najmniej o jedną klasę gorszym od Chełminianki Chełmno. Chełmnianie pokonali swojego rywala 3:0 (2:0) po dwóch golach Oskara Nalaskowskiego i jednym trafieniu Dawida Rogulskiego.
CHEŁMINIANKA: Kawała – Majorek (54 Bolt), Szpankiewicz, Orlicki, Piasecki [żk], Baranowski [żk], Murawski, Nalaskowski, Rogulski, Kaczkowski (K), Ernest.
Jeżeliby wziąć pod uwagę przebieg całego spotkania, to Chełminianka zasłużenie pokonała drużynę z Kończewic i 3:0 to najmniejszy wymiar kary. Piłkarze spod Chełmży praktycznie nie byli dopuszczani w pobliże bramki Mateusza Kawały. Dwa pierwsze ciosy Cyklonowi zadał Oskar Nalaskowski, który pokonał bramkarza gospodarzy kolejno w 6. i 23. minucie rywalizacji. Nalaskowski był blisko ustrzelenia klasycznego hat tricka. Wynik ustalił w 58. min pojedynku Dawid Rogulski po dośrodkowaniu z prawej strony od Rafała Baranowskiego.
Cieszy to, że chełmnianie dość spokojnie rozegrali dzisiejszy mecz i obyło się bez kontuzji. Skończyła się też seria spotkań z czerwonymi kartkami – tym razem sędzia nie wykluczył z gry żadnego naszego piłkarza. Kolejna runda Pucharu Polski dla Chełminianki Chełmno.
Komentarze