Kujawianka Izbica Kujawska - Orlęta Aleksandrów Kujawski

Piłkarze Kujawianki Izbica Kujawska w ostatnim spotkaniu w tym roku pokonali na własnym boisku Orlęta Aleksandrów Kujawski 2:1 (0:0). Podopieczni Łukasza Bartczaka zimę spędzą na drugim miejscu.

Kujawianka Izbica Kujawska – Orlęta Aleksandrów Kujawski 2:1 (0:0).
Bramki: Brzeziński (55, wolny), Tabaka (62) – Ł. Rutecki (72).

Kujawianka: Imiołek – B. Mielczarek, Kwiatkowski, Mazurkiewicz ż, M. Biernacki (85. Woźniak) – Łepski, Stokłosa (78. Jędzrzejewski), Skupiński ż, Tabaka, Brzeziński – Bistuła (68. Gląba ż).

Orlęta: Migdalski – Sz. Brzeziński, Śmieszny, Rutecki, Witucki – Wojnowski, Matuszak (58. Nowicki), Sąsała, Żbikowski, Młodzieniak – Żywica.

Obie drużyny w sobotnim spotkaniu zagrały osłabione. W zespole gospodarzy z powodu kartek nie zagrali Łukasz Galanciak i Kamil Kuropatwiński, a ze względów osobistych w meczowej osiemnastce zabrakło Michała Sobczaka. W drużynie gości z powodu nadmiaru żółtych kartek nie wystąpił Radosław Czułkowski. Pierwszą groźną sytuację w tym spotkaniu stworzyli sobie goście, gdzie strzał Remigiusza Wojnowskiego z 2 minuty pewnie wybronił Jakub Imiołek. Siedem minut później składną akcję z udziałem Brzezińskiego i Skupińskiego na rzut rożny w ostatniej chwili wybił obrońca przyjezdnych. W 21 minucie po rzucie rożnym wykonanym przez Radosława Łepskiego futbolówka po strzale głową Grzegorza Brzezińskiego trafiła w poprzeczkę. Kilka sekund później klasyczny kontratak przeprowadzili podopieczni Wiesława Borończyka, ale strzał Filipa Sąsały, który położył już bramkarza w ostatniej chwili z linii bramkowej wybił Kamil Mazurkiewicz. Sześć minut przed końcem pierwszej połowy Oleg Tabaka idealnie zagrał do Bartłomieja Mielczarka, ale strzał tego ostatniego instynktownie wybronił Mikołaj Migdalski.

Dziesięć minut po wznowieniu gry gospodarze za sprawą Grzegorza Brzezińskiego wyszli na prowadzenie, który strzałem w prawy róg bezpośrednio z rzutu wolnego pokonał golkipera gości. W 58 minucie indywidualną akcją popisał się Oleg Tabaka, ale jego strzał minimalnie minął bramkę gości. Cztery minuty później kolejny rzut wolny wykonywali gospodarze. Do futbolówki tym razem podszedł Kamil Kwiatkowski, gdzie jego strzał wybronił jeszcze Migdalski, ale dobitka Tabaki okazała się skuteczna i zespół Kujawianki prowadził już 2:0. Po staracie dwóch bramek nie mający już nic do stracenia zespół Orląt ruszył do zdecydowanych ataków. W 65 minucie po składnej akcji strzał Filipa Sąsały wybronił Jakub Imiołek. Co nie udało się chwilę wcześniej, powidło się z kolei siedem minut później. Dośrodkowanie z prawej strony boiska Mariusza Żywicy na gola strzałem głową zamienił Łukasz Rutecki. W 80 minucie w polu karnym faulowany był Grzegorz Brzeziński, ale gwizdek Adama Lyczmańskiego milczał. W końcówce spotkania więcej sytuacji bramkowych stworzyli sobie goście. Najpierw strzał Łukasza Wituckiego wybronił Imiołek, a następnie po rzucie rożnym Łukasz Rutecki uderzył w poprzeczkę bramki gospodarzy. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i piłkarze Kujawianki udanie się zrehabilitowali za porażkę z pierwszej kolejki.